czwartek, 14 marca 2013

Ambitne plany na wiosnę

Niedawno przeglądałam zdjęcia na dysku i trafiłam na zdjęcia z pierwszej wycieczki rowerowej ubiegłego roku. Pamiętam, że jak tylko zrobiło się ciepło od razu wsiedliśmy na rower. Z ciekawości spojrzałam na datę... To był marzec! A ja byłam tylko w lekkiej bluzie jeansowej :) A śledząc ostatnio prognozę pogody stwierdzam, że wiosna już blisko. Już pokazała, że się czai, ale przystopował ją ponownie śnieg, jednak według meteorologów to ostatnie jego podrygi.

Czas więc wyciągnąć rower z piwnicy. Obmyśliłam już trasę dojazdu na zajęcia i do pracy. Mój wygląda tak:
Zdjęcie z Rowerowej Masy Krytycznej 2011

Ale to nie jedyne moje przygotowania do wiosny. Jeżeli ktoś śledził początki mojego bloga wie, że borykałam się niegdyś ze sporą nadwagą. Teraz jestem zadowolona ze swojej figury, jednak to standardowe "5 kilo" przed latem chciałabym zgubić ;) Cały czas robię ćwiczenia z tym panem, o którym wspominałam Wam TUTAJ:


Zaczęłam też ćwiczenia z Tiffany Rothe. Polecam Wam obejrzeć jedną z moich ulubionych serii na biodra za pośrednictwem YouTube.

Cały czas używam też swojego wiernego, trochę już kontuzjowanego steppera i hula hop.


Jeżeli chodzi o inne formy ruchu to na pewno warunki pogodowe naturalnie wprowadzą je w moje życie, bo zaczną się długie spacery i wyjścia na basen :)

Tyle jeśli chodzi o ruch. Cały czas odżywiam się zdrowo (choć wiadomo- wpadki się zdarzają ;), ale postanowiłam oddać się w ręce specjalistów z mojego ulubionego portalu- Vitalii. Jestem użytkowniczką tego portalu od wielu lat, prowadzę tam swój Pamiętnik Odchudzania, dzięki niemu udało mi się dotrzeć do odpowiedniego poziomu BMI. Pojawiła się przede mną możliwość skorzystania z ich najnowszej autorskiej diety IGpro. Jestem ciekawa efektów, ponieważ założenia tej diety wydają się być racjonalne. Startuję już niedługo, dam Wam znać jak mi idzie :)

A czy Wy przygotowujecie się na cieplejsze dni i mniej ubrań na sobie? 

9 komentarzy:

  1. Zdecydowanie popieram akcję wiosenną ;) Słoneczko już do nas wróciło teraz tylko musi stopnieć biały puszek . Rower to podstawa nie tylko do zgubienia kg ale i poczucia ...wiatru wiosennego we włosach ! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jak można Cię znaleźć na Vitalii?

    OdpowiedzUsuń
  3. kocham rower, mój niestety jest górski :( Chciałabym sobie w końcu kupić miejski, porządny rower.

    OdpowiedzUsuń
  4. 2013 - prawie kwiecień i zima, a w nocy Syberia.. :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja planuję zacząć biegać, ale jak to wyjdzie w praktyce się okaże. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluje tak dużej metamorfozy, ja próbuje pozbyć się 7kg i idzie mi to opornie, ze względu na to, że strasznie dużo nauki mam na studiach, tryb życia raczej siedzący, za oknem zima, to jedynie na siłownie mogę się wyrwać.
    Gdyby chociaż cieplej było to zaczęłabym biegać. Tiffany uwielbiam, kręci bioderkami, można się przy niej świetnie bawić, tylko szkoda, że youtube dysponuje takimi urywkami :c Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. W tamtym roku pamiętam,że na topienie marzanny wybrałam się oczywiście na rowerku w sukience i cienkim sweterku. Cóż w tym roku chyba będzie trzeba jeszcze sporo poczekać:(

    OdpowiedzUsuń
  8. podoba mi się tu nie sądziłam że wciągnie mnie czytanie blogów

    OdpowiedzUsuń

Co o tym sądzisz? ;)