- 1/2 jabłka obranego
- 1/2 marchwi (lub 1 mała) obranej
- 3 jajka (3 białka+2 żółtka)
- 2 łyżki mąki pełnoziarnistej
- 2 łyżki dowolnych otrębów
- 1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- cukier/miód do smaku (dałam 2 łyżki fruktozy)
- cynamon opcjonalnie
Jabłko i marchew ścieramy na tarce o grubych oczkach.
Dodajemy do nich resztę składników i dokładnie mieszamy, słodzimy na koniec i sprawdzamy, czy odpowiednio doprawione.
Kładziemy masę po 1 łyżce formułując placuszek na rozgrzanej patelni teflonowej na średnim ogniu. Odwracamy na drugą stronę, gdy zetnie się od spodu.
Smakuje z polewą z jogurtu :)
MMMmmmniam!
OdpowiedzUsuńMiałam dzisiaj na obiad jabłkowe placuszki. Z marchewką pysznie :D
OdpowiedzUsuńNo to blog w ulubionych :) takie podejście do gotowania mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńMm, czaję się na te placuszki od dłuższego czasu :) Muszę zrobić!
OdpowiedzUsuńPysznie wyglądają :) Chyba w najbliższym czasie wyczaruję sobie takie na śniadanie :)
OdpowiedzUsuńCudowne jest to, że placki można robić absolutnie ze wszystkiego :D
OdpowiedzUsuńekskluzywne szale damskie
OdpowiedzUsuńszal wełna,
delikatne szale wieczorowe,