W czasie, gdy byłam na diecie postanowiłam spróbować zrobić ciasto na naleśniki w wersji light. Przetestowałam naprawdę kilka i wypracowałam z nich najbardziej mi odpowiadający.
Poniżej przedstawiam te naleśniki z różnym nadzieniem i w 3 modyfikacjach :)
1.
Naleśnik bazowy z twarogiem |
- 2 jajka
- łyżka mąki pełnoziarnistej
- 1/3 szklanki mleka
- łyżeczka fruktozy (lub do smaku)
- ew. oliwa z oliwek do smażenia
Mąkę mieszamy z mlekiem, dodajemy resztę składników i miksujemy. Smażymy cienkie placki na bardzo rozgrzanej patelni na średnim/małym ogniu. Obracamy, gdy zarumienią się od spodu
Przepis na polewę czekoladową:
- łyżeczka kakao
- po łyżeczce ciepłej wody i m leka
- łyżeczka substancji słodzącej (lub do smaku)
- łyżka mleka w proszku
2.
Naleśnik kakaowy z masą migdałową i migdałami |
Twaróg rozgniatamy z odrobiną mleka i aromatem migdałowym. Wykładamy nim naleśniki i na całej długości układamy orzech migdału.
Zawijamy.
3.
Naleśnik cynamonowy z musem jabłkowym |
Do ciasta bazowego dodajemy płaską łyżeczkę cynamonu, a jeżeli jabłka, z których był zrobiony mus są kwaśne, to dodajemy o połowę więcej cukru/słodziku.
Usmażone wykładamy wybranym musem (swój dostałam od cioci) lub zmiksowanym jabłkiem.
Te naleśniki zniknęły tak szybko, że nawet nie zdążyłam zrobić zdjęcia przekroju ;)
przecudne naleśniory! i w dodatku zdrowe:) bardzo lubię Twojego bloga, naprawdę świetne przepisy:)!
OdpowiedzUsuńMoże zamieścisz jakieś propozycje na szybkie, zdrowe,studenckie obiady w wersji wegetariańskiej?
pozdrawiam;)
Wiesz, miałam podobnie. W dzieciństwie jadłam i lubiłam naleśniki, tłuste, tak tłuste, że nie tylko zawsze bolał mnie po nich brzuch, ale i sporo przytyłam, co z otyłości przerodziło się w zaburzenia odżywiania, z otyłością niemające już zbyt wiele wspólnego. Cóż - to jednak za mną, więc napiszę tyle - pełnoziarniste naleśniczki uwielbiam: czy to z owocami, czy dżemem, czy po prostu z serkiem. :) Twoje wyszły świetne.
OdpowiedzUsuńa powiedz mi czy nie ciągną w smaku jajkami? Bo po proporcjach można odnieść takie wrażenie ;)
OdpowiedzUsuńJa za to naleśnikożercą byłam i będę :)
Wydaje mi się, że są w porządku :) Jedząc je nie mam żadnego większego skojarzenia, że je się same jajka
OdpowiedzUsuńJestem naleśnikowo-plackowym potworem, porywam ci te wszystkie smaki ;)
OdpowiedzUsuńwłaśnie zrobiłam naleśniki wg tego przepisu - pierwsze w życiu! byłym bardzo dobre, więc tym bardziej dzięki!:)
OdpowiedzUsuńIle mniej więcej kalorii ma jeden suchy naleśnik z bazowego przepisu? :)
OdpowiedzUsuńok. 90 kcal przy użyciu mleka 0.5%, a gdy zrobimy naleśniki z jednego jajka i jednego białka to ok. 70
OdpowiedzUsuńDziękuję za szybką odpowiedź :) ja robię na mleku sojowym alpro syoa light lub niesłodzone, które jest jeszcze "lżejsze" :)
OdpowiedzUsuńJakiego mleka w proszku używasz?
OdpowiedzUsuńGranulowanego, odtłuszczonego
UsuńNa ile naleśników starcza ciasto bazowe (porcja na którą podajesz przepis) ? :)
OdpowiedzUsuńZależy od średnicy patelni, ale najczęściej wychodzą 3
OdpowiedzUsuńZrobiłam je dzisiaj, i muszę przyznać, że są bardzo smaczne, choć jak dla mnie rzeczywiście za mocno jajka są wyczuwalne, więc następnym razem zrobię raczej na jednym. I zmodyfikowałam drugą propozycję, dodając do serka esencji waniliowej domowej produkcji - rewelacja:)
OdpowiedzUsuń