Dzisiejszy post jest kontynuacją
tematu o paleniu. W ostatnim poście o tej tematyce (który możecie
zobaczyć TUTAJ) był spory odzew z Waszej strony nie tylko w
komentarzach, ale też przez prywatne wiadomości. Z tego właśnie
powodu postanowiłam kontynuować ten wątek.
![]() |
Źródło |
Ten blog w większości porusza kwestie
jedzenia i diety, natomiast chciałabym pomóc tym osobom, które
pragną przestać palić, ale boją się przytyć.
Zerwanie z nałogiem często wiąże
się z wieloma wyrzeczeniami, a samo podjęcie decyzji tej jest
pierwszym i niezmiernie ważnym krokiem wstąpienia na nową drogę.
Już za samo postanowienie o rzuceniu palenia
macie moje najgłębsze uznanie i gratulacje. Jednak przed Wami wciąż
długa droga, by móc powiedzieć o Was, że nie jesteście
palaczami. Jeżeli boicie się przytyć to poniżej znajdziecie
kilka wskazówek, które pomogą Wam tego uniknąć. Informacje
zaczerpnęłam z kilku forów, gdzie osoby, którym się to udało,
podzieliły się swoimi spostrzeżeniami. Wybrałam spośród nich
TOP 5 metod cieszących się największą skutecznością.
*Nie podjadaj.
Papieros był zazwyczaj formą relaksu.
Teraz, gdy się go pozbyliście, możliwe, że szukacie
pocieszenia... w lodówce. To całkiem normalne, że nachodzi Was
taka chęć, jednak nie możecie jej ulec. Najlepszym rozwiązaniem
jest pilnowanie stałej liczby posiłków, najlepiej 4-5 w ciągu
dnia.
![]() |
Źródło obrazka |
*Znajdź nowe hobby.
Jeżeli ciągle myślicie o papierosie,
to najlepiej znajdźcie sobie wciągające zajęcie, dzięki któremu
zapomnicie o nałogu. Może Wasz ulubiony autor książek wydał nową
serię opowieści albo bardzo chcieliście nauczyć się sztuki
origami lub zacząć uprawiać nowy sport?
*Zamij się czymś i... zajmij swoje
ręce.
Gdy moja Mama zdecydowała się rzucić,
lekarz powiedział jej, że bardzo ważna jest motoryka rąk. Trzeba
często wykonywać nimi różne czynności, by pozbyć się odruchu
sięgania po papierosa. Rób sałatki, idź na spacer, pisz na
klawiaturze lub graj w PS'a.
*Rusz się!
Nikotyna napędza metabolizm, więc po
zaprzestaniu jej zażywania, spada on drastycznie. Może Wam się
wtedy wydawać, że nie jecie dużo, a tyjecie. Aby go przyspieszyć,
zażywajcie dużo ruchu- spacery, basen, siłownia... Dodatkowo
pomoże Wam to się zrelaksować.
*Żuj gumę.
Przy paleniu, prócz używania rąk
angażujemy też usta, dlatego często lubimy podjadać. Aby tego
uniknąć, warto też zająć czymś usta. Nie muszą być to od razu
specjalne gumy antynikotynowe, przeznaczone dla palaczy. Najlepiej
spróbować z tradycyjną gumą do żucia, im bardziej miętową tym
lepiej.
![]() |
Źródło |
przyjemnie sie oglada i czyta :)
OdpowiedzUsuń