Zrobiłam wersję bez użycia dodatkowego tłuszczu i użyłam też stewii, którą możecie zastąpić innym cukrem (co jednak zwiększy kaloryczność ciasta i to znacznie).
Składniki (na ok. 9-12 porcji):
- 1,5 szklanki mąki pełnoziarnistej
- 1 szklanka płatków owsianych i otrębów (dowolnych)
- ok. 150-200 g startej marchwi
- 2 jajka
- ok. 350g rzadkiego jogurtu naturalnego (duży kubek)
- 2 płaskie łyżki stewii (w zamienniku ok. 100- 150 g cukru lub 80 g fruktozy)
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżka cynamonu
- Opcjonalnie: 50g poszatkowanych orzechów włoskich
- Polewa: wedle upodobań- u mnie ok. 300g chudego mielonego twarogu z łyżką miodu
Miksujemy jajka z jogurtem i stewią do jasnej, puszystej masy.
Resztę suchych składników mieszamy ze sobą i powoli dosypujemy do jajkowej masy dokładnie mieszając.
Na koniec wmieszamy marchew i ewentualne orzechy.
Wlewamy do niewielkiej blaszki i pieczemy ok. 50 min w 150 stopniach (obserwować jak ciasto się zachowuje).
Gdy ostygnie można wyłożyć ulubioną masę na wierzch i ozdobić np. pozostałymi orzechami lub małymi biszkoptami.
Wartość kaloryczna: ok. 145 kcal/ porcja (1 z 12 bez polewy) LUB ok. 170 kcal (z polewą)
Po wyciągnięciu z piekarnika |
Ciasto ozdobione |
Super, az mam ochotę na marchewkę:)
OdpowiedzUsuńświetny przepis! na pewno je zrobie na wielkanoc :)
OdpowiedzUsuńTylko byłoby dobrze przetestować jeszcze przed Wielkanocą, tak na wszelki wypadek :)
UsuńPycha, uwielbiam je po prostu i ta miłością do marchewkowego ciacha zaraziłam już wszystkich domowników:) A Twoje jeszcze takie zdrowe- juz lepiej być nie może;)
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie :) A stewia nie zrobiła się gorzka? Podobno nie nadaje się do wypieków.
OdpowiedzUsuńNikt nie narzekał, ja również nie zauważyłam wpływu temperatury na walory smakowe :)
Usuńtakie dietetyczne to idealne dla mnie :)
OdpowiedzUsuńIdelane!
OdpowiedzUsuńAle pysznie! Uwielbiam ciasto marchewkowe! Na pewno je zrobię i zamroże część, by nie zjeść całego od razu - mąż niestety nie pomoże mi w konsumcji, bo twierdzi, że warzywne słodycze nie dla niego (nie wie co traci :D).
OdpowiedzUsuńJak zrobiłaś polewę? Mam w lodówce ricottę. Masz jakiś pomysł by ją wykorzystać do zrobienia kremu?
Oj, ale gapa ze mnie :D Przecież podałaś przepis na polewę ;)
UsuńKasiu, jeśli masz ricottę i jest dość gęsta to wystarczy, że rozcieńczysz ją troszkę np. łyżką jogurtu i dodasz trochę cukru lub miodu i jakiś aromat :)
UsuńCudowne! Uwielbiam marchewkowe wypieki :)) Niestety nie mam dostępu do stewii, a cukru z wiadomych względów użyć nie chcę... Co myślisz o posłodzeniu słodkim miodkiem? :))
OdpowiedzUsuńTrochę szkoda zabijać zdrowotne walory miodu temperaturą pieczenia...
UsuńUwielbiam marchewkowe ciasto! A tu jeszcze odchudzone, czyli idealnie:)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne takie zdrowe ciacho -szczególnie marchewkowe które bardzo lubię ;D
OdpowiedzUsuńkooocham ciasta marchewkowe! wszystkie, bez wyjatku, każdy przepis!
OdpowiedzUsuńpysznie i zdrowo, czego chcieć więcej? :)
OdpowiedzUsuńJak Ty coś wymyślisz, to zawsze wychodzi świetnie! Oczywiście je zrobię :D
OdpowiedzUsuńAleż wygląda super, jutro zrobię to ciasto, bo akurat najprawdopodobniej będę u mamy.
OdpowiedzUsuńJa pamiętam przepis na ciasto marchwiowe wegetariańskie, bez masła, było ciut inne ale jakże pyszne!
Jestem po raz kolejny kuszona ciastem marchewkowym :D
OdpowiedzUsuńChyba ulegnę :D
brak mi słów na to by opisać jak smakowicie wygląda te ciasto! ;D
OdpowiedzUsuńOoo kurcze wygląda jak najbardziej nielegalne, kaloryczne i oczywiście przepyszne ciacho ze śmietanuchą. A to taki dietetyczny myk! Świetnie ci to wyszło! Gratulacje :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam! Wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ciasto marchewkowe ale nie robiłam nigdy, moja ciocia robi świetne. Muszę wypróbować Twój przepis .
OdpowiedzUsuńDługo zbieram się do przetestowania ciasta marchewkowego. Ten prosty przepis chyba mnie skusi. :)
OdpowiedzUsuńCiasto jest przepyszne i łatwe do zrobienia, ale nie koniecznie dietetyczne, jak to piszesz. Nie wiem czy wiesz, ale o tym czy coś jest zdrowe dla naszego organizmu nie decydują jedynie kalorie... Marchewka poddawana długotrwałej obróbce termicznej zyskuje bardzo wysoki indeks glikemiczny co oznacza, że powoduje gwałtowne wzrosty i spadki cukru w naszej krwi. To właśnie dlatego, po zjedzeniu jednego kawałka mamy ochotę na całą resztę blachy, a potem na resztę jedzenia z lodówki... Jak wiadomo, wszystko jest dla ludzi i w odpowiednich ilościach nie szkodzi w jakiś znaczny sposób. :) Nie dajmy się jednak nabrać na to, że którekolwiek ciasto może być zdrowym i właściwym produktem do zjedzenia. Fajne przepisy, fajny blog. Będę wpadać, pozdrawiam. www.yokoinwonderland.blogspot.com
OdpowiedzUsuńLiczy się suma glikemiczna. Zauważ, że większość z użytych produktów ma niski indeks glikemiczny, a marchewka to jedynie max. 200 g na ok. 12 porcji. A o tym, czy coś jest dietetyczne świadczą walory dania, w tym wypadku niższa wartość kaloryczna w stosunku do tradycyjnych receptur (innymi walorami może być np. brak glutenu w diecie bezglutenowej lub danie jarskie w diecie wegetariańskiej), ale tak jak to ujęłaś- nie można dać się zwariować ;)
UsuńWygląda pyszniee!Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńZanim wypróbuje przepis zastanawiam się dlaczego jogurt ma być rzadki? Czy mogę też poprosić o doprecyzowanie ilu procentowego jogurtu używasz oraz w jakich proporcjach dodajesz płatki owsiane i otręby? Aha, czy płatki wcześniej namoczyć?
OdpowiedzUsuńZbyt gęsty jogurt może spowodować niewypieczenie ciasta od środka.
UsuńNajczęściej używam 0%, ale to nie ma znaczenia (tylko w walorach smakowych i kwestiach kalorycznych).
Płatki prosto z opakowania. Dałam więcej otrębów niż płatków, ale można pół na pół.
Bardzo dziękuje za odpowiedź :))))
OdpowiedzUsuńTa polewa wygląda tak smakowicie! Ale znając mnie, pewnie nie wyszłaby taka fajna jak u Ciebie...
OdpowiedzUsuńCzy zamiast marchewki można by dać odciśniętej cukinii?
OdpowiedzUsuńPs. i o jakiej mniej więcej pojemności szklanki mówimy? 250 ml, czy mniej? Pytam, bo zrobiłam z tego przepisu, ale coś poszło źle i ciasto było ciężkie, zbite, taki kapeć. :/
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o cukinię to lepiej zastosować ten przepis: http://lekko-i-przyjemnie.blogspot.com/2011/11/czekoladowe-babeczki-z-cukinii-i-bez.html
UsuńA kapeć mógł się zrobić od zbyt krótkiego miksowania ciasta. Mój błąd- nie wspomniałam o tym.
Niestety ciasto z tego przepisu ewidentnie nie wychodzi. Zastosowałam się do wszystkiego. Wyszedł wilgotny zakalec, zupełnie nie upieczony. Jestem wyjątkowo rozczarowana. Sporo czasu poświęciłam na ten przepis.
OdpowiedzUsuńfajny przepis, wypróbuje :) Polecam też ten: Ciasto bez cukru
OdpowiedzUsuńpiec na grzałce górnej z dolną czy na termoobiegu?
OdpowiedzUsuńI ja muszę z przykrością stwierdzić że nie wyszło. Wilgotne, wręcz mokre w środku. Zakalcowate. Doczytałam że przyczyną może być zbyt gęsty jogurt a w naszym małym sklepiku był tylko zott - one są dość gęste. Druga sprawa - niejasno podano w przepisie ilość otrebow i płatków owsianych. Jedna szklanka tego i tego czy jedna w ogóle. Moje ciasto wyszło za gęste, musiałam potem rozcienczac. To też zapewne nie polepszylo jakości wypieku. Trzeba by spróbować jeszcze raz, powinno pójść lepiej ale po pierwszym niewypale nie mam jakoś chęci...
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu pani K. ciasto nie wyszło, moje wyszło idealnie. Dziękuję za przepis!
OdpowiedzUsuńhejka musze sobie takie zrobic u siebie
OdpowiedzUsuńsuper tutaj bede odwiedzał częsciej !
OdpowiedzUsuńNiech zgadnę, kawałki ciasta przyozdobione biszkoptami to pewnie dla dzieci, które nie lubią orzechów. U mnie w domu jest podobnie :)
OdpowiedzUsuńNie próbowałam jeszcze piec marchewkowego ciasta. Jadłam kiedyś u swojej koleżanki i bardzo mi smakowała było bardzo wilgotne.
Ty razem może i ja spróbuję korzystając z Twojego przepisu :D
Własnie dostałam od rodziców sporo marchewki z ich własnego ogródka. Zbieram pomysły na jej przerobienie :) Jeszcze nigdy nie robiłam ciasta marchewkowego, chociaż zawsze u znajomych mi smakowało :) więc chyba pora samej zakasać rękawy. Przepis wydaje się być całkiem łatwy a do tego baaardzo zdrowy :)
OdpowiedzUsuńdziałanie, kupować, biznes, obiekt handlowy, migiem
OdpowiedzUsuń