Spoglądając na koszyk, który uginał się pod ciężarem najróżniejszych owoców oraz łącząc to z zachcianką Miłego, postanowiłam wykonać koktajl z tego, co akurat w owym koszyczku się znajdowało.
Prócz: banana, nektarynki, śliwki i borówek dodałam jeszcze naturalny serek homogenizowany, mleko, brązowy cukier oraz cynamon i wrzuciłam wszystko w wir miksera. Podobno smakowało ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Co o tym sądzisz? ;)