Mniejsze skutki: szara cera, brak
apetytu, zniekształcony smak, żółte paznokcie i zęby, przykry
zapach. Można by powiedzieć, że pół biedy - da się przeżyć.
Poważniejsze skutki: rak płuc, rak
skóry, łysienie, osteoporoza, choroby sercowe, utrata słuchu,
rozedma płuc, wrzody żołądka... To już takie ciekawa nie jest.
Ba! Zapewne nikt z nas nie miałby ochoty 'poczęstować' się żadną
z tych chorób.
A co te wszystkie objawy łączy? Na
pewno większość z Was już się domyśla. Są to skutki palenia papierosów . Choć palacze mogą się
zapierać, że „znajomi palą tyle lat i nic im nie jest” nie
znaczy, że nic się nie stanie. W końcu w jednym małym papierosie,
który daje 5 minut przyjemności jest ok. 10 substancji
rakotwórczych!
Pamiętam czasy swojego liceum, gdy
wtedy chodziło się na imprezy przynajmniej 2 razy w tygodniu. Po
przekroczeniu lokalu, czy ktoś chciał czy nie i tak stawał się
palaczem. Jedni świadomymi i czynnymi, drudzy biernymi. Wszędzie
było aż siwo od dymu. Po powrocie do domu pierwsze co- ciuchy do
prania, bo ze samym sobą nie dało się wytrzymać.
Dzięki podwyższeniu cen papierosów
i wprowadzeniu zakazu palenia w niektórych miejscach wiele osób
postanowiło podjąć kroki w związku ze swoimi nałogiem. Może nie
od razu, ale uwierzcie- da się to zrobić. Mogę Wam podać dwa
przykłady z mojego otoczenia.
Paulina, 26 lat
„Zaczęłam palić kiedy miałam
18 lat. Spacery z palącą przyjaciółką sprawiły, że też
chciałam spróbować. Najpierw paliłam jednego papierosa na
tydzień do piwa, z głupoty. Później jednego dziennie, ostatecznie
spalałam paczkę dziennie. Palenie rzuciłam jak wtedy mi się
zdawało- raz a konkretnie 4 lata temu. Udało mi się dzięki
plastrom nikotynowym- pełna 10 tygodniowa kuracja. Do palenia
wróciłam po 2 latach przerwy. Miałam dużo stresów- tak
przynajmniej to sobie tłumaczyłam. Teraz rzucić było mi już
bardzo ciężko. Próbowałam plastrami, gumami, silną wolą- nic
nie dawało rezultatu. Zawsze miałam jakieś wytłumaczenie przed
samą sobą. Ostatecznie przestałam palić dzięki temu, że kupiłam
e-papierosa. Najlepsze chyba w nim jest to, że pozostaje ten
odprężający dla mnie odruch unoszenia go do ust i wydmuchiwanie
dymu. Zaciąganie się”.
Jak widzicie na przykładzie Pauliny,
wcale nie trudno wejść w nałóg. Ale to nie znaczy, że nie da się
niego wyjść! Oto jak udało się jej rzucić palenie.
„Najbardziej przeszkadzało mi to,
że mój chłopak jako osoba paląca znacznie mniej niż ja powtarzał
mi, że okropnie cuchnę papierosami. Teraz, kiedy nie palę
faktycznie czuję jak niemiłe jest przebywanie w towarzystwie osób
palący. Szczególnie tak dużo jak swojego czasu ja (paczka
dziennie). Drugi, ale równie niepodważalnym aspektem była cena.
Stosując plastry nikotynowe niwelowałam chęć zapalenia
praktycznie do zera. Czasem miewałam gorsze samopoczucie-
rozdrażnienie i wielką chęć zapalenia. Wtedy z pomocą przyszedł
e-papieros. Dzięki temu urządzeniu mogę nadal odczuwać
przyjemność z picia kieliszka wina wydmuchując z ust dym- odruch,
którego mi bardzo brakowało.”
A
jakie plusy rzucenia palenia widzi teraz Paulina?
„Odkładam codziennie 10zl na
wakacje tak fizycznie pieniądze do słoika. To bardzo motywuje.
Ponadto przeszkadza mi zapach osób, które palą. Wstyd mi, że
kiedyś odczuwali to inni przebywając w moim towarzystwie”.
Druga osoba, którą chciałabym Wam
przedstawić to osoba, w „spacyfikowaniu” której miałam
największy wpływ, gdyż problem jej nałogu był też moim
codziennym problemem. Ten przykład pokazuje, że zacząć palić,
ale też i rzucić palenie można w każdym wieku.
Jadwiga, 63 lata
„Zaczęłam palić jak miałam 25
lat. Zupełnie z głupoty, przez towarzystwo... Pamiętam, że gdy
uczyli mnie zaciągać się papierosem to było to naprawdę
tragiczne uczucie. A jak to się stało, że jednak paliłam dalej?
Naprawdę nie wiem... Na początku paliłam mało, tylko przy
imprezach okolicznościowych i w towarzystwie. Bardzo mi się to
spodobało, do tego stopnia, że zaczęłam palić paczkę dziennie”.
Tutaj widać, jakie jest to niewinne.
Zaczyna się od tak zwanego szpanu, a kończy na niemożności
zaprzestania.
„Rzucałam palenie wielokrotnie,
ale bez powodzenia. Moja rodzina pokazywała mi filmy obrazujące
skutki palenia i jak ich zatruwam w domu, ponieważ z domowników
tylko ja paliłam. Brak sukcesu w rzuceniu palenia był spowodowany
moją słabą wolą, brakowało mi silniejszego bodźca. Paliłam
więc dalej. Ale musiało się stać coś, co dało mi potężnego
kopa. Nastąpiła szybka śmierć mojej przyjaciółki, która paliła
razem ze mną. Zmarła na raka płuc. Był to dla mnie duży szok.
Bałam się, że mnie też to spotka. Postanowiłam poszukać pomocy
specjalistów, którzy pomogą mi rzucić palenie. Trafiłam wówczas
na program „Poznaj wiek swoich płuc”, na który się załapałam.
Po rozmowie z lekarzem i psychologiem i po zrobionych ankietach,
stwierdzono, że poradzę sobie bez żadnych dodatkowych środków.
Powstał plan rzucenia papierosów, po zastosowaniu którego nie palę
już 6 lat. O dziwo proces rzucania nałogu przeszłam bardzo
łagodnie. Od tego czasu czuję się dużo lepiej psychicznie,
mieszkanie pachnie świeżością, a przede wszystkim poprawiły się
moje relacje z rodziną. Przez jakiś czas odkładałam też
pieniądze do skarbonki, które wcześniej wydawałam na papierosy.
Cieszę się, że mi się udało”.
Dla uściślenia- jest do apel do osób
palących, które chcą, ale nie wiedzą jak rzucić palenia lub też
nie wierzą, że im się uda. Dzisiaj jest już wiele sposobów,
które pomagają walczyć z nałogiem. Powstają darmowe programy,
jednym z nich jest między innymi program ExSmokers
(http://www.exsmokers.eu/pl-pl/index)
wspierany przez Komisję Europejską. Możecie też spytać się
Waszych lekarzy, czy wiedzą o takich programach w Waszych
przychodniach.
To prawie tak jak z odchudzaniem- to
naprawdę możliwe i trzeba chcieć. A jak rzekł mój poetycki idol.
Winston Churchill „najlepszy czas na działanie jest teraz”.
Ja co prawda mam niespełna 21 lat, ale paliłam nałogowo ok 5. Przestałam palić jakieś 2 miesiące temu i myślę, że najgorsze mam już za sobą. Do zrzucenia skłoniło mnie wiele rzeczy, np. ćwiczenia. Do pewnych rzeczy trzeba dojść samodzielnie, ale chcieć to móc! :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, bardzo ważne by odnaleźć w sobie ten motywujący bodziec :)
Usuńnigdy nie paliłam i uważam, że papierochy powinny zniknąć z powierzchni ziemi :P ale niestety mieszkam w Krakowie, a tu wstarczy sie nawdychać tego smogu, żeby mięc skutki jak po paleniu, albo i gorsze.....:((
OdpowiedzUsuńNajważniejsza jest szczera chęć!
OdpowiedzUsuńE-papieros jest równie szkodliwy, jak normalny papieros :/ Najważniejsza jest sama chęć rzucenia palenia i nie ma czegoś takiego, że muszę zapalić, po prostu jak nie chcę to nie palę. Mój chłopak palił ok. 10 lat, przeczytał książkę "Jak skutecznie rzucić palenie" i jak ręką odjął, po prostu przestał palić :) Dał ją kilku osobom z pracy i oni też rzucili palenie, więc jak tak wolną ręką można to zrobić, to po prostu można :)
OdpowiedzUsuńFajny post, tylko że na prawdę trzeba chcieć rzucić żeby rzucić, a większość osób po prostu nie chce :P
OdpowiedzUsuńjak to dobrze nie palic :)) a jednak czasem ta głupota ludzka ciągnie...
OdpowiedzUsuńCiekawy post. podzielam zdanie innych. Aby rzucić trzeba chcieć.
OdpowiedzUsuńCzekam na więcej.
OdpowiedzUsuńCiekawy blog, zapraszam również do mnie, znajdziesz tam dużo informacji na temat zdrowego stylu życia, jak i wszelakiej aktywności fizycznej. Dużo porad i ciekawych wpisów dotyczących zdrowia i dobrego samopoczucia. Pozdrawiam, Andrzej
OdpowiedzUsuńhttp://aborkowski24.pl/
Wielu chłopaków jara kiedy dziewczyna pali !
OdpowiedzUsuńMój uwielbia całować się podczas seksu kiedy wymieniamy się dymem z ust do ust.
Jak kto nie wierzy, niech sobie poczyta to forum :
smokingfetish.fora.pl
Papierosy tak śmierdzą... a jak się pali w domu jeszcze to koszmar :( znajomy kupił mieszkanie po palaczu, gdyby nie neutralizator https://neutralizatoryzapachu.pl/ to na pewno nie dałby rady tam nigdy zamieszkać.
OdpowiedzUsuńZainteresował mnie bardzo ten wpis! Nie zatrzymuj się i rób swoje.
OdpowiedzUsuńLubię czytać takie wątki! miło spędzam czas na tym blogu!
OdpowiedzUsuńtakie blogi to ja lubie! fajnie poczytać ciekawe wpisy
OdpowiedzUsuńDobrze że nie palę :)
OdpowiedzUsuńdelikatne szale wieczorowe
OdpowiedzUsuńszal wełna,
https://www.akcesoriamody.pl/pl/menu/chusty-apaszki/chusty-jedwabne-196.html,